Pączki z marmoladą różaną
Dzisiaj zapraszam was na pyszne pączki, może przyda wam się przepis przed tłustym czwartkiem.
Pączki wyszły fantastyczne, a z talerza znikały w zawrotnym tempie, nawet usłyszałam, że podobno tak dobre jak z cukierni. :)
Zdjęcia robione już z resztki tego co zostało. :)
Za nim przejdziecie do przepisu, przeczytajcie uważnie wszystkie wskazówki i rady.
Jeśli chodzi o moje doświadczenie z robieniem pączków, to powiem wam, że tylko strach ma wielkie oczy, a tak na prawdę, wszystko poszło dość sprawnie. :)
Pączków wyszło mi 15 sztuk plus 1 taki malutki z reszty ciasta
W takim razie zapraszam was do zapoznania się z przepisem na pyszne pączki. :)
1. Wszystkie produkty na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową, dlatego już wcześniej wyjmijmy jajka z lodówki.
2. Pączki z dużą zawartością cukru szybciej się przypalają, dlatego nie należy dodawać go więcej niż w przepisie
3. Sekretem dobrych pączków jest dobrze wyrobione ciasto, dlatego poświećmy mu troszkę czasu.
4. Najlepiej przygotować jest jak najluźniejsze ciasto, nie podsypujemy go dodatkową mąką.
5. Temperatura oleju nie powinna być ani za wysoka ani za niska pomiędzy 170 a 180 stopni. Przy niższej temperaturze pączki będą chłonąć za dużo oleju, a przy za wysokiej za szybko będą się przypalać, a w środku pozostaną dalej surowe.
6. Jeśli nie mamy termometru kuchennego, rozgrzany olej sprawdzamy za pomocą małego kawałka ciasta, wrzucamy i jeżeli będzie skwierczeć i od razu wypłynie na powierzchnie to znaczy że olej jest już wystarczająco rozgrzany.
7. Biała obwódka wkoło pączka świadczy o dobrze wyrośniętym i wyrobionym cieście.
8. Pączki smażymy po 3 sztuki na raz, nie więcej gdyż większa ilość zacznie szybciej obniżać temperaturę oleju
9. Pączki wrzucamy na tłuszcz wierzchem do dołu, czyli odwrotnie niż leżały na stolnicy.
10. Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Przepis: (15 sztuk o średnicy 9,5 cm)
Składniki:
500 g mąki
50 g świeżych drożdży
250 ml mleka
4 żółtka
1 całe jajko
60 g masła
szczypta soli
2 łyżki spirytusu
3 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka cukru waniliowego ( jeśli chcemy bez cukru waniliowego dodajemy pół łyżki więcej cukru brązowego)
dodatkowo:
1 litr oleju do smażenia
300 g marmolady różanej
na lukier : cukier puder + woda + cytryna
Wykonanie:
1. Zaczynamy od przygotowania rozczynu, podgrzewamy lekko mleko do ciepłego mleka dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę mąki i łyżkę cukru. Mieszamy, przekrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 min.
2. Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy szczyptę soli i cukier waniliowy.
3. Żółtka i jajko ucieramy z pozostały cukrem ( 2 łyżki ), na puszystą masę.
4. Masło rozpuszczamy i studzimy.
5. Kiedy rozczyn jest już gotowy, przelewamy go do mąki, mieszamy lekko drewnianą łyżką, wlewamy masę jajeczną i wyrabiamy lekko ciasto. Kiedy ciasto jest już dość wyrobione dolewamy rozpuszczonego masła i 2 łyżki spirytusu.
Teraz wyrabiamy ciasto całkowicie przez około 10 min.
6. Wyrobione ciasto, przekrywamy czysta ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce najlepiej na około 1,5 godziny. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
7. Wyrośnięte ciasto jeszcze raz przez chwilę wyrabiamy. Ciasto dzielimy na mniejsze części aby lepiej nam się wałkowało.
Podczas wałkowania nie podsypujemy mąką. Nie ma takiej potrzeby.
Każdy kawałek wałkujemy na grubość około 1,5 cm i wycinamy pączki, ja użyłam do tego kubka o średnicy 9,5 cm
Pączki układamy na leciutko podsypanym mąką blacie.
Przekrywamy ściereczką i odstawiamy na około 40 min.
8. W szerokim garnku lub np w woku (ja użyłam wok) rozgrzewamy olej maks do temperatury 180 stopni.
9. Do rozgrzanego oleju wkładamy po 3 pączki i smażymy z obu stron na ładny złocisty kolor.
Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy.
10. Lekko ostudzone pączki nadziewamy marmoladą za pomocą szprycy cukierniczej z długą końcówką.
Wykonanie:
1. Zaczynamy od przygotowania rozczynu, podgrzewamy lekko mleko do ciepłego mleka dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę mąki i łyżkę cukru. Mieszamy, przekrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 min.
2. Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy szczyptę soli i cukier waniliowy.
3. Żółtka i jajko ucieramy z pozostały cukrem ( 2 łyżki ), na puszystą masę.
4. Masło rozpuszczamy i studzimy.
5. Kiedy rozczyn jest już gotowy, przelewamy go do mąki, mieszamy lekko drewnianą łyżką, wlewamy masę jajeczną i wyrabiamy lekko ciasto. Kiedy ciasto jest już dość wyrobione dolewamy rozpuszczonego masła i 2 łyżki spirytusu.
Teraz wyrabiamy ciasto całkowicie przez około 10 min.
6. Wyrobione ciasto, przekrywamy czysta ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce najlepiej na około 1,5 godziny. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
7. Wyrośnięte ciasto jeszcze raz przez chwilę wyrabiamy. Ciasto dzielimy na mniejsze części aby lepiej nam się wałkowało.
Podczas wałkowania nie podsypujemy mąką. Nie ma takiej potrzeby.
Każdy kawałek wałkujemy na grubość około 1,5 cm i wycinamy pączki, ja użyłam do tego kubka o średnicy 9,5 cm
Pączki układamy na leciutko podsypanym mąką blacie.
Przekrywamy ściereczką i odstawiamy na około 40 min.
8. W szerokim garnku lub np w woku (ja użyłam wok) rozgrzewamy olej maks do temperatury 180 stopni.
9. Do rozgrzanego oleju wkładamy po 3 pączki i smażymy z obu stron na ładny złocisty kolor.
Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy.
10. Lekko ostudzone pączki nadziewamy marmoladą za pomocą szprycy cukierniczej z długą końcówką.
Pączkom nigdy nie odmówię
OdpowiedzUsuńAle bym teraz zjadła takiego pączusia :D
OdpowiedzUsuńDlaczego jeszcze nie robiłam domowych pączków? Muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Och kusisz
OdpowiedzUsuń